środa, 28 listopada 2018

Ashley Poston - Geekerella


Tytuł: Geekerella - Kopciuszek, który był geekiem
Autor: Ashley Poston
Liczba stron: 408

Pokochaj magię fandomu! Elle Wittimer jest geekiem, a jej całe życie to Starfield, klasyczna seria science fiction. Kiedy dziewczyna dowiaduje się o konkursie na cosplay do ukochanego filmu, musi wziąć w nim udział. Z oszczędnościami z pracy w food trucku Magiczna Dynia i w starym kostiumie ojca, Elle wyrusza w podróż zdeterminowana, by wygrać. Nie spodziewa się jednak, że poza walką o pierwsze miejsce w konkursie, przyjdzie jej stoczyć bitwę o czyjeś serce.

O Kopciuszku słyszał chyba każdy i każdy też miał styczność z przynajmniej jedną książką, która była oparta na tej znanej, cudownej baśni. Jedną z książek, wykorzystującą motyw z Kopciuszka, jest wydana blisko miesiąc temu Geekerella. Wyobrażacie sobie kopciuszka, który jest geekiem? Nie? W takim razie musicie sięgnąć po ten tytuł!

Geekerella to historia młodej dziewczyny Elle Wittimer, która dzięki swoim rodzicom, stała się zagorzałą fanką serialu Starfield. To właśnie ten serial sprawił, że jej rodzice się poznali. Oni odtańczyli swój pierwszy taniec do piosenki z tego serialu i to oni brali udział w konwentach jako cosplayerzy. Miłością do tego serialu, Ellie zapałała głównie dzięki swojemu zmarłemu tacie, za którym bardzo tęskni i którego nieustannie wspomina, żyjąc pod jednym dachem ze swoją macochą i jej dwoma córkami bliźniaczkami, które podobnie jak kobieta lubią zatruwać Ellie życie, na wszelkie możliwe sposoby. Ellie może zaznać odrobiny wytchnienia od atmosfery panującej w domu, w trakcie pracy. A pracuje w... "Magicznej Dyni", czyli foodtrucku, oferującym wegańskie jedzenie. Jakby tego było mało, dziewczyna marzy o wzięciu udziału, nie w balu, lecz konkursie cosplay. Chęć ta naszła ją w trakcie wymieniania wiadomości z nieznajomym chłopakiem, którym okazuje się nie kto inny, a młody aktor, idol nastolatek i główna gwiazda powstającego remake, jej ukochanego Starfield. Co ciekawe, Ellie wcale nie była pozytywnie nastawiona do faktu, że w obsadzie znalazł się Darien, którego zdążyła obsmarować na swoim blogu, uważając, że jego rola będzie istna katastrofa. Czy Ellie uda się spełnić marzenie o udziale w cosplayu? I jak zareaguje, kiedy zrozumie, że tajemniczy chłopak, z którym pisze, jest Darienem, którego nie znosi? Tego nie zdradzę!

Geekerella to książka, po którą warto sięgnąć. Utrzymana w klimacie kopciuszka, wciąga na długie godziny i choć wszystko jest przewidywalne, bo w końcu mamy styczność ze współczesną wersją dobrze nam znanej historii, to nie znalazłam niczego, co mogłabym określić minus tego tytułu. Jest zabawnie, wzruszająco, klimatycznie. Wrzucenie Kopciuszka do współczesnych czasów i postawienie go w roli ogromnej fanki serialu, jest świetną sprawą. Od samego początku widać, że autorka się postarała o to, by dać czytelnikom coś, co zachwyci, nawet jeśli na swój sposób jest odgrzewanym kotletem. W Geekerelli nie brak niczego. Mamy Kopciuszka i Księcia, mamy też złą macochę i jej córki, oraz ważną Dobrą Wróżkę. Bal? Zagubiony pantofelek? I to znajdziecie w tej książce, która jest jedna z lepszych pozycji, jakie miałam przyjemność czytać w tym roku i którą jest genialna na tyle, że rozstanie się z nią, chociaż na chwile, przychodziło mi z olbrzymim trudem, ale czasami trzeba i kiedy tylko wracał czas na czytanie, od razu to robiłam. Co więcej? Polecam wszystkim, którzy kochają Kopciuszka i którzy lubią zatracić się w bajecznych klimatach.

Spójrz w gwiazdy. Obierz kurs. Leć. ” 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz