niedziela, 15 lipca 2018

Nora Roberts - Świadek



Tytuł: Świadek
Autor: Nora Roberts
Liczba stron:  462


Elizabeth Fitch, niezwykle inteligentna, posłuszna i pilna szesnastolatka żyje według zasad ustanowionych przez zimną, apodyktyczną matkę. Pewnego dnia dziewczyna postanawia się jej przeciwstawić. Razem z koleżanką decyduje się na wypad do nocnego klubu, gdzie poznaje uroczego młodego mężczyznę, mówiącego z rosyjskim akcentem, który zwabia je do swego domu. To wydarzenie zmienia jej życie raz na zawsze. 

 Dwanaście lat później Elizabeth mieszka pod fałszywym nazwiskiem w maleńkim miasteczku na południu, ukrywając się przed całym światem. Tajemnicza Abigail Lowery wzbudza zainteresowanie miejscowego szefa policji Brooksa Gleasona, i to nie tylko ze względów zawodowych. Gleason podejrzewa, że kobiecie potrzebna jest ochrona, lecz czy będzie potrafił stawić czoła potężnym i niebezpiecznym ludziom, przed którymi ucieka Abigail?


„Świadek” to książka, którą zaczęłam czytać, nie zdając sobie sprawy z tego, jak bardzo wciągnie mnie ta historia. Nora Roberts przedstawia nam losy Elizabeth Fitch. Główną bohaterkę poznajemy, gdy jest nastolatką, którą samotnie wychowuje apodyktyczna matka. Dziewczyna od zawsze musiała robić wszystko zgodnie z zachciankami swojej rodzicielki, a jej przyszłość związana była z wybraniem się na studia medyczne mimo tego, iż sama marzyła o pracy dla FBI. Ponadprzeciętnie inteligentna i sprytna, postanowiła się w końcu zbuntować. Gdy jej matka wyjechała, Elizabeth ścięła i zafarbowała włosy, podrobiła dokumenty i w towarzystwie koleżanki wybrała się do klubu, gdzie poznała przystojnego i interesującego, młodego mężczyznę z rosyjskim akcentem oraz jego znajomego. Zwabiona wraz z koleżanką do jego domu, nie podejrzewała najgorszego, co odbiło się na jej dalszych losach.

W dalszej części książki znamy ją pod fałszywym nazwiskiem — Abigail Lowery. Po dwunastu latach od wydarzeń w klubie zamieszkała w małym spokojnym miasteczku, chcąc wierzyć, że właśnie tam odnajdzie upragniony spokój, gdzie demony przeszłości nie byłyby w stanie jej dopaść. Wieloletnia ucieczka przed niebezpiecznymi ludźmi, umiejącymi podporządkować sobie funkcjonariuszy policji doprowadziła do tego, że kobieta jest przygotowana na niemal każdą ewentualność. To właśnie w tym małym miasteczku wzbudza zainteresowanie szefa policji, Brooksa Gleasona, którego po pewnym czasie obdarza zaufaniem i, któremu zwierza się ze swoich przeżyć. Świadomi tego, że wydarzenia z przeszłości nie są sprawą zamkniętą i mogą dać o sobie znać, postanawiają się z nimi zmierzyć, czy im się uda? Przekonajcie się sami!

Historia Elizabeth wciąga od samego początku, aczkolwiek ta część, kiedy kobieta była nastolatką, w moim odczuciu była bardziej interesująca. Nie zmienia to jednak faktu, że kiedy historia przeskoczyła o dwanaście lat, czytało się ją równie przyjemnie co na początku. Nora Roberts stworzyła świetny kryminał z romantycznym wątkiem. Wszystko toczy się swoim własnym tempem i czytając kolejne strony, nie odnosi się wrażenia, że autorka chciała jak najszybciej dotrzeć do końca, dzięki czemu możemy się zapoznać z wieloma opisami dotyczącymi nie tylko życia Elizabeth, ale również Brooksa. Momentami można się zapoznać również z historią osób, które stwarzają dla kobiety zagrożenie. Bohaterowie są świetni. Główna bohaterka cechuje się stanowczością i racjonalizmem. Z logiką podchodzi do wielu spraw i jest bardzo wyrazista. Nie inaczej jest w przypadku szefa policji, którego bardzo polubiłam, podobnie jak i jego rodzinę. Nie ciężko było wyobrazić sobie poszczególne miejsca, które w Świadku opisuje autorka, a „Świadek” jest napisany w taki sposób, że nawet przez chwilę się nie nudziłam i nie miałam ochoty na to, by przeskoczyć kilka kolejnych stron. Jednym słowem ten konkretny tytuł w moich odczuciach jest rewelacyjny i z czystym sumieniem mogę go polecić każdemu, kto ma ochotę zatracić się w przyjemnej i wciągającej lekturze.


Muszę myśleć o jutrze, nie o tym, co teraz. Teraźniejszość po prostu jest. ” 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz