sobota, 8 września 2018

Bruce Dickinson - Do czego służy ten przycisk? Autobiografia.



Tytuł: Do czego służy ten przycisk? Autobiografia. 
Autor: Bruce Dickinson
Liczba stron: 368



Książka, na którą czekali absolutnie wszyscy fani! Wyjątkowe wspomnienia wokalisty legendarnego Iron Maiden. Oto prawdziwy Bruce Dickinson – ikona rocka!

Długo wyczekiwane wspomnienia wokalisty Iron Maiden – jednego z najbardziej rozpoznawalnych i wpływowych zespołów metalowych wszech czasów.

Iron Maiden to pionierzy rodzącej się w latach 70. XX wieku sceny rockowo-metalowej, na której wciąż święcą triumfy. Ich obdarzony niezwykłym głosem frontman był i nadal pozostaje człowiekiem legendą.

Co ciekawe, Bruce Dickinson wiedzie bardzo bogate życie poza zespołem. Jest kapitanem samolotu, przedsiębiorcą awiacyjnym, mówcą motywacyjnym, browarnikiem, powieściopisarzem, twórcą scenariuszy filmowych i światowej klasy szermierzem. Istny człowiek renesansu.

Bruce Dickinson opowiada o swoim życiu z pasją i humorem. Przeczytacie o zwariowanych 30 latach z Iron Maiden, błyskotliwej karierze solowej, dzieciństwie spędzonym w brytyjskiej szkole, o pierwszych zespołach, ojcostwie, rodzinie oraz niedawnej walce z nowotworem. Odważne i szczere wspomnienia pozwalają przyjrzeć się z bliska autorowi Run to the Hills, 2 Minutes to Midnight, Powerslave i innych nieśmiertelnych hitów.

Bruce Dickinson przez ponad trzydzieści lat był wiodącym wokalistą Iron Maiden. Odniósł również sukces w karierze solowej. Zespół sprzedał ponad 90 milionów płyt i zagrał 2000 koncertów na całym świecie, czyniąc każdy z nich niezapomnianym muzycznym spektaklem. Bruce Dickinson mieszka w Londynie.


Kiedy muzyka towarzyszy człowiekowi każdego dnia, a większość z brzmieć płynących w głośniach to heavy metal, ciężko jest przejść obojętnie obok tych biograficznych książek, które wychodzą spod pióra ulubionych wokalistów. Biografia Bruce'a Dickinsona, wydana pod koniec poprzedniego roku, musiała prędzej czy później trafić do mnie w papierowej wersji. Tym sposobem w trakcie ostatnich zakupów, wykorzystałam okazję, że była dostępna w internetowej księgarni do tego, by ją nabyć i przeczytać tych blisko czterysta stron w przeciągu trzech dni, zagłębiając się w historię związaną z życiem wokalisty, który określany jest mianem „Ludzkiej Syreny Alarmowej”, za sprawą swojego niesamowitego głosu.
„Do czego służy ten przycisk? Autobiografia.” to świetna książka, dzięki której możemy zapoznać się z życiem wokalisty znanego na całym świecie zespołu Iron Maiden. Jak w większości książek tego typu, również w tej, autor zaczyna od opowiedzenia nam o swoim dzieciństwie i latach szkolnych, które wbrew pozorom nie są nudnymi opowieściami o nauce czy czasie spędzanym z rodziną, który nie wiele osób mógłby zainteresować. Dickinson temu wczesnemu etapowi swojego życia, poprzedzającego karierę muzyczną, poświęcił sporą ilość stron, które należą do jednych z najbardziej interesujących momentów z całej biografii. Czas ten różnił się od tego, co większość z nas doskonale zna z własnego doświadczenia i pozwala czytelnikowi zapoznać się z tym, skąd wzięły się jego poszczególne zainteresowania, których wierzcie mi, ma naprawdę sporo. O tym jednak można się przekonać, zagłębiając się w jego dalsze wspomnienia. Wraz z kolejnymi stronami, dowiadujemy się, o Dickinsonie coraz więcej. Dla zagorzałych fanów większość z tych informacji, pewnie nie jest żadną nowością, jednak dla osób, które nie miały dotąd okazji zagłębiać się w historię zespołu i życie jego poszczególnych członków i ograniczyły się jedyne do odsłuchiwania utworów zespołu, kolejne informacje, z pewnością okażą się czymś ciekawym, z czym naprawdę warto się zapoznać.
Prawdę mówiąc, w mgnieniu oka opowieści o tym, co działo się przed wejściem na muzyczną drogę, dobiegają końca. Szybko dostajemy te istotniejsze informacje, które mówią o pierwszych zespołach, do których trafiał wokalista. O pierwszych nabytych sprzętach potrzebnych do tego, by nagrać utwory, co w tamtych czasach stanowiło spore wyzwanie, zważywszy na to, że technologia nie była tak rozwinięta, jak obecnie. Nie brak również wspominek o zespołach, które stały się inspiracją, jak i tych, dotyczących nawiązywania nowych znajomości z ludźmi z branży muzycznej.
Niektóre z rozdziałów są poświęcone kwestią w żaden sposób niezwiązanym z zespołem i karierą muzyczną, choć naprawdę fajną sprawą jest otrzymanie odpowiedzi na to, czemu w ogóle zaczął śpiewać i wybrał taką, a nie inną życiową drogę. W „Do czego służy ten przycisk? Autobiografia” dostajemy sporą dawkę ciekawych wspomnień dotyczących szermierki, która jest jedną z pasji Bruce'a Dickinsona. W innych możemy poczytać o tym, jak dążył do uzyskania licencji pilota, dzięki którym mógł rozpocząć pracę w liniach lotniczych, kursując między różnymi kontynentami i dlaczego się na to zdecydował. Nie brak również wzmianki o pisaniu książek, czy scenariuszy filmowych. Bo oczywiście autor, to nie tylko wokalista heavy metalowego zespołu i pilot lotniczy. Jest on wszechstronnie uzdolniony i nie ma problemu z tym, by wykorzystywać swój talent na każdej możliwej płaszczyźnie.
Najciekawszymi moim zdaniem momentami z całej książki, są jednak te, które skupiają się na wspomnieniach z pobytu w Sarajewie, czy Nowym Jorku w dniu zamachów, które miały miejsce 11 września. Ponadto, autor opowiada również o chwili, w której dowiedział się o ciężkiej chorobie i sporą ilość stron poświęca temu, by przedstawić czytelnikowi czas, w którym zmagał się z chorobą, dążąc do jej pokonania.

Podsumowując, Dickinson wykonał kawał dobrej roboty, pisząc tę książkę i zamieszczając w niej sporą ilość opisów, które w sporym stopniu pobudzają wyobraźnię i pozwalają wizualizować sobie w głowie poszczególne miejsca i sytuacje, co od samego początku nadaje tej książce charakteru, który w połączeniu ze świetnym, aczkolwiek luźnym stylem pisarskim, tworzy całość, którą czyta się szybko i naprawdę przyjemnie. Sięgając po ten tytuł, czytelnik może liczyć się z tym, że znajdzie tam sporą ilość różnego rodzaju ciekawostek, anegdotek i zabawnych komentarzy w Brytyjskim stylu, dotyczących różnych sytuacji. Co ważne widać, że autor ma spory dystans do samego siebie, ale również tego, z czym się spotykał na przestrzeni całego swojego dotychczasowego życia. Osobiście spodobało mi się to, że w książce zabrakło miejsca dla wywlekania spraw związanych z małżeństwami, rozwodami, czy innymi kwestiami, które jednak są prywatnymi sprawami, jakie nie powinny być wywlekane publicznie. Chciałam przeczytać książkę mówiącą o karierze muzycznej i ciekawszymi wydarzeniami, w jakich Dickinson brał udział i taką też otrzymałam. A każdemu, kto ma ochotę na spędzenie czasu nad ciekawą, świetnie napisaną biografią, mogę z czystym sumieniem polecić ten tytuł, nawet jeśli nie gustuje w tym konkretnym gatunku muzyczny.



Marzenia - te z dzieciństwa - często zostają z człowiekiem na zawsze.” 

2 komentarze:

  1. Ooo, zastanawiałam się nad tą książką bo niby znam i lubię, ale jakąś wybitną fanką nie jestem. Ale po takiej zachęcie to muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że wystarczająco zachęciłam do tego, żebyś się z nią zapoznała. Daj znać, jak wrażenia, kiedy już przeczytasz :D

      Usuń